K:
Słuszna uwaga, zatem należy wybierać kalafiory o białej lub najwyżej
jasnokremowej barwie ściśle przylegających do siebie różyczkach. Głowa
kalafiora powinna być otoczona niezwiędniętymi, jasnozielonymi liśćmi. Ważne
jest by odrzucać róże luźno związane, ciemne z plamami i otworami, które są
śladem po szkodnikach.
E: Gdy
już wybierzemy naszego kalafiora to zanim go zjemy musimy go odpowiednio
przechować. Najlepiej w pojemniku na warzywa owinięty papierem, w żadnym
wypadku folią. Dzięki temu może on przetrzymać do 5 dni. Oczywiście wcześniej
usuwamy liście i skracamy głąb.
K:
Tak to ważne by pozbyć się tej części, bo niestety poza witaminami gromadzą się
tam pozostałości nawozów i środków chemicznych używanych przy uprawie.
E: a
teraz spróbujmy zapiekanki z kalafiora :).
Składniki:
- duży kalafior;
- 50 g oliwek nadziewanych papryką;
- 7 - 10 suszonych pomidory
- ząbek czosnku,
- cebula,
- 4 łyżki bułki tartej,
- garść posiekanych ziół aromatycznych (natka pietruszki, majeranek i oregano),
- 3 łyżki oliwy,
- sól i pieprz
Przygotowanie:
Kalafior
oczyścić i podzielić na różyczki, po czym wrzucić go do osolonego wrzątku i obgotować krótko – nie powinny być miękkie. Cebulę i czosnek posiekać, a suszone pomidory pokroić. Zioła wymieszać z
solą, pieprzem i bułką tartą. Kalafior połączyć z oliwkami, cebulą czosnkiem i suszonym pomidorami. Włożyć to do natłuszczonej
oliwą brytfanki i skropić dwiema łyżkami oliwy oraz posypać bułką tartą z
ziołami. Pieczemy w temp. 180 C. Podajemy na ciepło :)
E: Tak, to koniecznie trzeba zrobić samemu w domu :)
K: Ja podaję w takiej wersji z pulpetami rybnymi
Życzymy smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz