K: Marie von Ebner – Eschenbach powiedziała „Zachwyca nas zauważalne piękno, lecz wieczne jest to co niewidoczne”, a może raczej powinno być – lecz piękne jest to co niewidoczne?
E: Do czego
zmierzasz?
K: Do zapachu –
potrafi być piękny, potrafi uwodzić, potrafi pobudzić naszą wyobraźnię. Kiedy
Marilyn Monroe usłyszała pytanie reportera, co ma na sobie w łóżku
odpowiedziała „W nocy nie mam niczego…
poza kilkoma kroplami Chanel No 5”. Mogę się założyć, że wówczas w wyobraźni mężczyzn pojawiły się wyszukane fantazje erotyczne.
Wracając do zapachu, przy tym wszystkim jest niewidoczny. Jednak potrafi też
być wieczny poprzez odtwarzalność, wystarczy tylko zaparzyć kolejną filiżankę
kawy by znów rokoszować się jej zapachem, czy też zapalić sobie świecę o
ulubionym zapachu, by wypełnił on ponownie wnętrze naszych domostw, bądź
spryskać się odrobiną perfum. Jest on wszechobecny.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitUh2gDiGNwuGCwYj82HmkHln87gyweOVxFdsPlkXnik6FLu136_ESveG0-uqRruFQLZaLfmtJaRia63OrAN2CiSa-odDWQHiZeH5v4NsuLVL2WQcHX2xGxHxrG_XQz_DSYw5-QGy7jU_L/s400/%C5%9Bwieca.jpg)
E: Tak, masz rację
zapach ma w sobie niebywałą siłę. W książce „Pachnidło” napisaną przez P.
Suskid czytamy „ Zapach bywa bardziej przekonujący niż słowa, błysk oczu, odczucie i wola. Perswazja i siła zapachu jest nieodparta i wnika w nas (…), nie można
się przed nią bronić.” Czytając w/w książkę zdajemy sobie sprawę, że
zapach towarzyszy nam przez całe życie, od momentu narodzin do śmierci.
K: Faktycznie, masz
rację. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, ile zapachów nas otacza na tyle
już do nich przywykliśmy, że zapominamy o nich. A przecież jakże miły jest
zapach obieranego grejpfruta, pomarańcza, czy ananasa, albo gdy jesteśmy na
zakupach i przechodzimy obok kwiaciarni, a zwłaszcza latem, kiedy to kwiaty są
wystawione na zewnątrz, lub zapach koniaku podczas romantycznej kolacji we
dwoje.
E: Przykładów można
by mnożyć mnóstwo, bo zapach ma wiele twarzy, daje nam przyjemność i jak
powiedziałaś pobudza wyobraźnię, ale także rozbudza nienawiść, zwłaszcza gdy na
przykład w szkole matematyczka się na nas uwzięła wówczas perfum, których
używała będziemy omijać szerokim łukiem, a do osób używających tego zapachu
będziemy podchodzić już z rezerwą. Już od dawna człowiek wie, że zapach jest
ważny, że można przy jego pomocy coś osiągnąć, coś zmienić. Dlatego zaczęto pozyskiwać
olejki z roślin, robić mazidła i oczywiście perfumy.
K: Omawiana
wcześniej przez nas Kleopatra znana z dbałości o urodę była kimś w rodzaju
starożytnego eksperta od aromatów. Aby woń unosiła się wraz z nią, nasączała
rąbki ubrań i mebli wonnymi olejkami. Jednak sięgnijmy dalej. Na początku perfumy były
domeną kapłanów, a nie kobiet. Uważane były za dar bogów. W dawnym Egipcie na
ołtarzach boga słońca Ra składano pachnidła w postaci korzeni i aromatów. A
wiesz skąd pochodzi nazwa perfumy?
E: Tak, sama nazwa
pochodzi od słowa „per fumum” – „poprzez dym” i odnosi się to właśnie do
spalania darów polewanych żywicami i obsypywanych aromatycznymi ziołami. Cały
ten rytuał miał przysłużyć się przychylności i łaski bogów. Uważano, że
modlitwy spowite w zapachy szybciej trafią do nieba. W antyku Egipcjanie z
ogolonymi na łyso głowami i gładkimi podbródkami szczególnie chętnie
namaszczali peruki, a po kąpielach namaszczali swoje ciało olejkami. Zaś
Rzymianie faworyzujący esencję z drogiego szafranu, perfumowali niemal
wszystko, co im wpadło do rąk: stroje, łóżka, ściany domów, a nawet sztandary
bojowe.
K: Z kolei mieszkańcy Chin
wkładali saszetki z pachnidłami do pościeli, do brudnej bielizny korę drzew, a
w pokojach zapalano kadzidła. Banknoty drukowano na perfumowanym jedwabiu.
Ciekawym zwyczajem było po hucznych imprezach wręczanie gościom listków papierowych nasączonych perfumami jaśminowymi
w celu zniwelowania zapachu wina.
E: Perfumy w dzisiejszym
rozumieniu, czyli alkoholowe, pojawiły się dopiero w XIV stuleciu. Gdy już
zapoznano się z rozpuszczalnymi właściwościami alkoholu, zaczęto wytwarzać wodę
lawendową i rozmarynową. Podobno Filip Dobry nakazał ustawić na dworze statuę
chłopczyka, siusiającego wodą różaną, aby uczcić nowy produkt.
Źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Woda_r%C3%B3%C5%BCana
A czy wiesz, że pierwsze perfumy, nowoczesne perfumy przeszły do legendy
jako afrodyzjak?
K: Nie powiedz coś więcej
E: Stworzył je pewien
pustelnik dla starzejącej się Elżbiety Węgierskiej około 1370 rok pod nazwą Eau
d’Hongrie „Woda węgierska” i stanowiły mieszankę olejków eterycznych i alkoholu.
Podobno dzięki nim 72 letnia królowa zdołała natychmiast zawrócić w głowie
królowi Polski.
K:
Swą rolę w historii perfum odegrała również Katarzyna
Medycejska, która w 1533 r. poślubiła francuskiego króla – Henryka II i stolicę
zapachu, którą ówcześnie były Włochy przeniosła do Francji. Zabrała ze sobą do
swojej nowej, paryskiej siedziby osobistych kompozytorów perfum. Ze względu, że
nie mogli oni zabrać z Toskanii kwiatów i ziół do wyrobów perfum, rozpoczęli
poszukiwania we Francji.
E:
I w ten właśnie sposób powstało miasto perfum w Grass, gdzie paryscy
kompozytorzy zapachów odnaleźli roślinność tak piękną jak ich rodzinna. Po dziś
dzień funkcjonują tam najstarsze i najsłynniejsze wytwórnie perfum: powstała w
1747 roku Galimard Parfumeur, czy też utworzona w 1849 r. Molinard Parfumeur
oraz Fragonard Parfumeur.
K: XIX wiek stanowi rewolucję w
sztuce wyrobu perfum dzięki syntezie chemicznej, która spowodowała łatwiejszy
dostęp do surowców i obniżyła cenę perfum. Pojawiła się wtedy także nowa
kategoria fachowców - wielkich krawców - kreatorów mody, którzy przy okazji
promocji swych kolekcji zaczęli także firmować swym nazwiskiem wybrany przez
siebie zapach perfum.
E: Tak
świetnym przykładem jest tu znana projektantka mody CoCo Chanel, która to
wprowadziła na rynek nowatorskie perfumy N°5, które są synonimem luksusu.
Zostały one skomponowane przez Francuza – Ernesta Beaux w 1917 roku. Coco
otrzymała w 1921 roku pierwszych 100 flakoników i zanim je wprowadziła na rynek
zaczęła spryskiwać swoją pracownię. Wówczas klientki zaczęły pytać o zapach.
Projektrantka postanowiła, je rozdać swym najlepszym klientkom mówiąc im:
- Nie sprzedaje ci
go... Daruję....
Źródło http://www.biography.com/people/coco-chanel-9244165
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Chanel_No._5
K: Ciekawa
historia, te klientki musiały poczuć się wyjątkowo :). A wiesz, że jedna z legend głosi, że przez
przypadek dodano do zapachu, za dużo aldehydów i to właśnie przez to zapach
stał się wyjątkowy. Ponadto znajdziemy w nim m.in. bazę stworzoną z wetwerii,
wanilii, ambry oraz drzewa sandałowego, w nucie serca: różę stulistną, lilię i
specjalną odmianę jaśminu, zaś w nucie głowy: nerolę, cytrynę, bergamotkę oraz
wspomniane wcześniej aldehydy.
E: Ciekawe też
jest pochodzenie nazwy. Ze względu, że perfumy powstały w wyniku wielu prób, co spowodowało powstanie 10
różnych zapachów i to właśnie 5 kompozycję wybrała Coco. A co więcej,
ciekawostką jest też, że sam flakonik był zmieniany do dziś 5 razy i były to
zmiany polegające do dostosowania do nowych czasów.
K: Dziś perfumy
stanowią sposób na wyrażenie naszej osobowości, nastrojów, marzeń, czasem
przywołują wspomnienia i są tak samo ważne jak codzienny makijaż i staranie
dobrany ubiór. Dlatego w następnych rozmowach powiemy o rodzajach perfum, o ich
odpowiednim dobieraniu do siebie i
innych ciekawostkach dotyczących zapachu :)